Wasze zainteresowanie moją podrożą do Kostaryki przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Codziennie dostaję od Was setki wiadomości o to jak wygląd tu obecnie sytuacja życia i podróżowania, co trzeba wiedzieć przed przylotem i jakie miejsca polecam. Kostaryka to aktualnie jedno z niewielu państw, które zezwala Polakom wjechać bez konieczności wykonywania testu PCR i odbywania kwarantanny. To niewątpliwe plusy podróży do tego kraju. Ale przede wszystkim jest to kraj o tak niezwykłej przyrodzie, wspaniałych krajobrazach i uśmiechniętych mieszkańcach – Ticos, że sam w sobie stanowi cudowny kierunek.
Jestem tu trzeci tydzień i każdego dnia Kostaryka przyprawia mnie o dreszcze ekscytacji i zachwytu. Będę systematycznie dzieliła się moimi odkryciami, najlepszymi noclegami i miejscówkami, które warto odwiedzić. Zacznę jednak od najważniejszego, czyli praktycznych informacji, jak obecnie podróżować po Kostaryce. Zebrałam też Wasze najczęściej zadawane pytania i we wpisie na nie odpowiem.
No to zaczynamy!
Wyjazd do Kostaryki w dobie koronawirusa – aktualne warunki wjazdowe
Dobra informacja jest taka, że od 26 października 2020 roku do Kostaryki można podróżować swobodnie. Nie są wymagane obecnie negatywne wyniki testów na obecność koronawirusa ani kwarantanna po przylocie. Obywatele Polski mogą wjechać do Kostaryki bez wizy.
Przed wjazdem musicie jednak zrobić kilka rzeczy:
- wypełnić Pase de Salud (Kartę Zdrowia) dostępną online TUTAJ na 48 godzin przed wejściem do samolotu. Obowiązek ten dotyczy wszystkich podróżujących bez względu na wiek. Każdy uczestnik musi posiadać własny kod QR.
- zakupić ubezpieczenie zdrowotne na okres pobytu gwarantujące pokrycie kosztów leczenia związanych z COVID-19 o minimalnej wartości 50 tys. USD oraz 2 tys. USD na zakwaterowanie w przypadku konieczności odbycia kwarantanny lub zmianach w podróży. Turyści mogą zakupić własne ubezpieczenie międzynarodowe lub od jednej z tych dwóch kostarykańskich firm: INS i Sagicor. Jeśli kupicie ubezpieczenie międzynarodowe, musicie mieć certyfikat od firmy wydany w języku angielskim lub hiszpańskim.
TIP dla sprytnego podróżnika: Ja zdecydowałam się kupić ubezpieczenie w Polsce, bo wyszło taniej niż kupienie go od kostarykańskiej firmy. Tu uwaga: nie wszystkie ubezpieczenia są uznawane w Kostaryce. Potrzebujecie ubezpieczenia od GENERALI (spełnia wymogi). Za miesięczne zapłaciłam 179zł, a nie jak w miejscowej ubezpieczalni – kilkaset dolarów.
- posiadać bilet lotniczy na dalszą podróż (bilet powrotny do Polski lub do innego kraju). Teoretycznie jest wymagane potwierdzenie posiadania rezerwacji, w praktyce weryfikacja na granicy jest losowa, np. ja jej nie miałam.
TIP dla sprytnego podróżnika: słyszałam, że sprytni podróżnicy, którzy nie planują konkretnej daty powrotu, kupują bilet do najtańszej w danej chwili destynacji z opcją oddania go w ciągu 24h od zakupu. Taką opcję oferuje np. linia American Airlines. Przed wylotem do Kostaryki kupują bilet wylotowy, a po wylądowaniu i okazaniu go na odprawie celnej, robią jego zwrot.
Weźcie jednak pod uwagę, ż e sytuacja szybko się zmienia i na bieżąco trzeba monitorować sytuację i zasady. W tym celu odsyłam Was do oficjalnej strony tourism board: TUTAJ.
Warunki bezpieczeństwa i obostrzenia w Kostaryce
Protokół sanitarny w Kostaryce zobowiązuje turystów do zachowywania dystansu, częstej dezynfekcji rąk, noszenia maseczek w wyznaczonych strefach oraz w trakcie podróży. W niektórych miejscach podróżującym może być też mierzona temperatura.
W miejscach turystycznych zostały także wprowadzone limity osób. Można spodziewać się także ograniczeń w korzystaniu z komunikacji miejskiej.
Ponadto wstrzymano nocną komunikację zbiorową (autokary, autobusy), a przemieszczać się mogą tylko niektóre pojazdy mieszkańców oraz pojazdy wypożyczone (w tym te przez turystów).
Jak wyglądają obostrzenia w Kostaryce w praktyce?
Na ulicach nie ma wymogu noszenia masek. Część osób je nosi z wyboru, część nie. W sklepach ludzie noszą maski i jest to pilnowane. W parkach narodowych tylko w trakcie przebywanie przy kasie biletowej, na terenie parku – nie. W hotelach – obsługa je nosi, goście nie.
Co do dystansu, czy limitów osób w atrakcjach turystycznych lub restauracjach – nie martwiłabym się o to. Kostaryka pod kątem turystyki świeci obecnie pustkami. O tłumach turystów na które kiedyś wszyscy narzekali, można zapomnieć. W restauracjach często jestem jedynym gościem, a parkach narodowych w ciągu dnia spotykam 10-15 osób, czyli uwzględniając ich rozległość – jestem w nich praktycznie sama.
Każdy sklep, atrakcja turystyczna czy restauracja ma przed wejściem przygotowane stanowisko z umywalką do mycia rąk, a teraz również żelem do dezynfekcji. Nie ma to związku z covidem, bo umywalki były tam już wcześniej. Akurat to jest genialne rozwiązanie, które eliminuje cały szereg chorób brudnych rąk i wprowadza na kolejny poziom dbania o higienę w przestrzeni publicznej.
Faktem jest, że nie ma lepszego czasu by odwiedzić Kostarykę i cieszyć się jej niezwykłą przyrodą, bez tłumów.
Komunikat dotyczący podróży zagranicznych do 28 lutego 2021 roku
Zgodnie z aktualnym Rozporządzeniem Rady Ministrów do 28 lutego 2021 roku po przekroczeniu granicy transportem zbiorowym obowiązuje 10-dniowa kwarantanna po powrocie do Polski.
Z kwarantanny zwolnione są osoby posiadające negatywny wynik testu PCR lub antygenowego w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego poza granicami Polski w okresie 48 godzin, licząc od momentu wyniku tego testu, oraz m.in. osoby zaszczepione przeciwko COVID-19, uczniowie i ich opiekunowie, studenci i doktoranci kształcący się w Polsce, osoby prowadzące działalność naukową, medycy a także inne wybrane grupy zawodowe.
W przypadku powrotu z podróży ze strefy Non Schengen istnieje możliwość wykonania testu zwalniającego z kwarantanny na wybranych lotniskach w Polsce.
Lot do Kostaryki – jak lecieć i ile to kosztuje
Swój bilet kupiłam z 2-tygodniowym wyprzedzeniem. Zdecydowałam się na lot Lufthansą przez Frankfurt z tego względu, że obecnie Niemcy nie wymagają posiadania testu, gdy jesteście w transferze. Dla porównania KLM i Holendrzy już tak. Chciałam to ominąć. Za lot w jedną stronę z bagażem rejestrowanym zapłaciłam 2200zł.
Wjazd i pobyt w Kostaryce
Nie ma obowiązku wizowego dla obywateli RP, którzy mają zamiar przebywać na Kostaryce w celach turystycznych nie dłużej niż 90 dni. Paszport musi być ważny minimum 6 miesięcy od dnia przekroczenia granicy. Wymagane jest okazanie biletu powrotnego bądź umożliwiającego kontynuację podróży. Służby imigracyjne mogą zażądać okazania środków płatniczych w wysokości wystarczającej na pokrycie kosztów pobytu (w stosunku do obywateli polskich nie jest to jednak wymóg stosowany rygorystycznie). Turyści podróżujący samolotem powinni pamiętać, że obowiązuje opłata lotniskowa pobierana przy wyjeździe w wysokości ok. 29 USD od osoby. Opłaty te można wnieść wyłącznie w gotówce – w dolarach lub walucie miejscowej przeliczonej po kursie dnia. Podróżujący drogą lądową przed opuszczeniem granicy muszą wnieść opłatę (w znaczku skarbowym) w wysokości ok. 5 USD. Lądowe przejścia graniczne są otwarte od godz. 06.00 do 17.00 lub najdłużej do 22.00.
Czy przed wyjazdem do Kostaryki trzeba się szczepić?
Kostaryka nie wymaga obowiązkowych szczepień, można jednak wykonać pakiet ogólnie zalecanych szczepień dla podróżujących: żółtaczka typu A i B, dur brzuszny, tężec i błonica. Więcej na temat szcepień dla podróżujących przeczytacie tutaj: Szczepienia ochronne dla podróżników
Mimo, że w Kostaryce nie występuje żółta gorączka, od podróżujących z rejonów endemicznego występowania ww. choroby (Afryka, Ameryka Południowa) w wieku powyżej ≥ 1 rż. wymaga się okazania udokumentowanego potwierdzenia szczepienia przeciwko żółtej gorączce.
Kostaryka to kraj z dobrze rozwiniętym sektorem medycznym – opieka lekarska jest łatwo dostępną i na wysokim poziomie.
Komary w Kostaryce – denga i malaria
Na obszarze całego kraju występuje wirus dengi, a liczba zachorowań zwiększa się w porze deszczowej (od maja do listopada). Istnieją również pojedyncze ogniska malarii, zwłaszcza na wybrzeżach. Mogą występować sporadyczne przypadki choroby zika. Wiecie, że ja mam na tym punkcie bzika, bo już raz chorowałam na dengę w Tajlandii. Całą historię ku przestrodze przeczytacie tutaj: Jak prawie umarłam na dengę w Tajlandii
Obecnie nie mam w planach ponownie przez to przechodzić. Dodatkowo komary mnie po prostu kochają. Potrafią mnie ugryźć nawet zim a w mieszkaniu w Warszawie (tak wiem to niemożliwe). Tym bardziej, bardzo, bardzo namawiam Was do tego, abyście unikali ukąszeń komarów i zaopatrzyli się w skuteczne repelenty (np. Mugga z wysokim stężeniem DEET).
Po trzech tygodniach bycia na Kostaryce (ale podkreślmy to, że jednak w porze suchej) ugryzły mnie aż 2 komary. Słowem, obiektywnie ich tu teraz nie ma za wiele, co jest dużą ulgą.
Woda z kranu jest bezpieczna do picia w Kostaryce
W miastach i w większości miejscowości turystycznych, można pić wodę z kranu. Hotele będą informować, czy woda jest bezpieczna, a przewodnicy turystyczni dadzą Wam znać, z których kranów należy korzystać. W górskich miejscowościach, takich jak np. Monteverde, woda w kranach pochodzi prosto z górskich źródeł i smakuje wspaniale. Generalnie jak szybko się zorientujecie, w sklepach praktycznie nie sprzedaje się wody butelkowanej. Pojedyncze egzemplarze są dla Gringos, miejscowi jej nie kupują.
Kostaryka – bezpieczeństwo i samotne podróżowanie
Kostaryka jest najbardziej stabilnym krajem regionu i jest uznawana za kraj bezpieczny dla turystów. Jak w każdej podróży musicie jednak wykazać się zdrowym rozsądkiem, samoświadomością i stosować podstawowe środki ostrożności.
Uważajcie na kradzieże
Drobna kradzież jest najczęstszym przestępstwem na Kostaryce. Przede wszystkim warto tworzyć kopie swoich dokumentów. Nie noście przy sobie paszportu i całej gotówki. Ja nie zostawiam też cennych rzeczy (sprzętu fotograficznego czy komputera) na widoku w miejscach w których śpię lub w samochodzie np. na parkingu parku narodowego).
TIP dla sprytnego podróżnika: jeśli jednak jesteście w trasie i macie swoje bagaże w samochodzie a wybieracie się na wycieczkę np. do parku narodowego, dajcie napiwek parkingowemu, lub pracownikowi restauracji, która znajduje się obok (zawsze jakaś jest) i poproście, żeby rzucił okiem na Wasz samochód.
Bezpieczeństwo na drodze
Drogi na Kostaryce są wąskie i często w bardzo złym stanie, znaki stopu i światła drogowe są rzadkością. Drogi są pełne dużych ciężarówek, a Kostarykańczycy jeżdżą szybko. Poza San Jose i niektórymi większymi miastami, drogi w nocy są bardzo ciemne. Na większości obszarów nie ma w ogóle świateł ulicznych. Wąskie i bardzo kręte drogi nie mają szyn ochronnych. Jeśli zatem możecie, unikajcie jazdy po zmierzchu.
W międzyczasie wpadajcie na mój INSTAGRAM @travel_and_keep_fit i IG stories – codziennie relacjonuję swoją podróż i każdego dnia odkrywam coraz to piękniejsze miejsce.
Ten post ma 6 komentarzy
Cześć! Bardzo wartościowa dawka praktycznych informacji – dziękuję! Wybieram się na Kostarykę i po przeczytaniu Twojego wpisu zdecydowałam się na ubezpieczenie w Generali. Dostanę zaświadczenie w języku angielskim, natomiast kwota ubezpieczenia będzie wypisane w złotówkach. Czy na Twoim zaświadczeniu walutą również było PLN i jeśli tak, to czy nie było to problemem? Będę wdzięczna za informację :)
Tak to jest ok. Nikt tego nie sprawdza. Pozdrawiam! :)
Dzięki!
always! :)
Hej, dziękuje Ci za ten wpis! Super przydatny! Wybieram się na Kostarykę na początku czerwca na około 2 tygodnie, mam pytanie odnośnie szczepień, czy lepiej je zrobić? Odnośnie komarów, ponieważ jestem bardzo podatna na ukąszenia komarów i czy można się jakoś zaszczepić przeciwko Denga? I czy od ostatniego wpisu coś się zmieniło? Dziękuje za wszystkie informacje :)
Cześć Aneto :) Cała przyjemność po mojej stronie. Nie ma obowiązkowych szczepień do Kostaryki, ale na całym świecie zawsze warto mieć pakiet podstawowych: żółtaczka typu A i B, tężec i błonica, dur brzuszny, wścieklizna. Co do dengi, nie ma na nią obecnie dostępnej szczepionki (w naszej części świata), więc pozostaje profilaktyka – koniecznie śrdoki z wysoką zawartością DEET np.Mugga. A czemu to ważne? Podrzucam ku przestrodze:https://travelandkeepfit.com/2017/01/11/how-i-almost-died-of-dengue-fever-in-thailand/