Już od godziny siedzę w kawiarni nad zimną już kawą, naprzeciwko znajomej. Namawiała mnie na to spotkanie od miesięcy, bo tak bardzo chciała pogadać, nadrobić tematy, posłuchać, co u mnie (jej słowa!).
Minęła godzina, kawa smakuje ohydnie, a jeszcze nie padło nawet jedno pytanie: „a co u ciebie, Alex?”. Wiem już za to z detalami, co u niej, jak rozwija się jej kariera, jaki miała ciężki rok, jak rozpadał się jej związek, i że randkowanie jest okropne, i jak było na ostatnich wakacjach w Tajlandii. Intensywna była to godzina, pełna wzlotów i upadków, słuchania o frustracji, narzekań i przechwałek.
Tylko, czy ja jestem tamponem emocjonalnym? Czy możliwe, że to ja prowokuję do takiego zachowania? – siedzę tam i takie dokładnie nachodzą mnie myśli…
Cały felieton przeczytacie tutaj: Czy widzisz osobę z którą rozmawiasz?
…
Od kilku miesięcy mam swoją kolumnę w Journal ANSWEAR, do której mam przyjemność pisać felietony ze świata i o świecie. Zapraszam Was serdecznie na refleksje do kawy.