Jednym z punktów, które według mnie trzeba sobie wpisać na listę „must do” do zrobienia w Panama City (zresztą zobaczcie całą moja listę 26 niesamowitych rzeczy do zrobienia w Panama City) jest zatrzymanie się chociaż na jedną noc w jednym z luksusowych hoteli – drapaczy chmur, który gwarantuje nieziemskie wprost widoki na miasto. Panama City to miejsce szczególne, bo łączące w sobie latynoskie wibracje, niezwykłą historie i artyzm, ale też porażająco nowoczesną stronę miasta XXI wieku. Przyznam Wam szczerze, że nie byłam jeszcze w mieście o takiej ilości monumentalnych wieżowców sięgających nieba i to jeszcze ustawionych nad wodą. Miami czy Hong Kong są według mnie znacznie mniej spektakularne, niż panamska stolica w Ameryce Centralnej. Odmawiać sobie zatem bycia częścią jej rzeczywistości i nie móc popatrzeć z góry na świat, mając całe to tętniące życiem miasto u swoich stóp – byłoby grzechem :)
Nie zastanawiajcie się zatem nawet przez chwilę, bo doświadczenie takiego luksusu na długo zostaje w pamięci. Hoteli w Panama City jest mnóstwo, ale warto wybrać ten wyjątkowy i gwarantujący niesamowite doświadczenia. Ja taki znalazłam i miałam przyjemność spędzić w nim kilka nocy podczas poznawania Panama City. JW Mariott Panama był moją wisienką na torcie w tym miejskim gateaway i zaraz pokażę Wam dlaczego jest to hotel, który bardzo warto wziąć pod uwagę podczas Waszej własnej podróży:
1. Jedyny hotel w mieście położony nad samą wodą
W Panama City jest wiele 5 gwiazdkowych hoteli, ale tylko JW. Mariott Panama położony jest w pierwszej linii od wody, co gwarantuje bezpośredni widok nie tylko na miasto w tle, ale i na bezkresną Zatokę Panamską. I powiem Wam jedno: ten widok z położonych tak wysoko pokoi hotelowych dosłownie powala. Każdego ranka zaczynałam swój dzień od kawy na tarasie z budzącym się miastem u stóp i mieniącą się w słońcu taflą wody. Naprawdę piękne poranki.


2. Basen bez krawędzi z nieziemskim widokiem na miasto
Hit nad hity! Czy może być lepszy początek dnia, niż o świcie wskoczyć do basenu bez krawędzi i popływać mając całe Panama City poniżej? I jeszcze gwarantuje Wam, że na wschód słońca basen będziecie mieć tylko dla siebie, bo większości ludzi nie chce się wstawać o tej porze. Widziałam wiele hotelowych basenów na dachach, ale ten jest wyjątkowy. Nie ograniczają go żadne barierki i murki, więc ma się wrażenie jakby woda zlewała się niebem, a człowiek pływał w przestworzach. Brzmi poetycko? Ale tylko spójrzcie na te zdjęcia i będziecie wiedzieli skąd we mnie takie nastroje. To doświadczenie było po prostu bajkowe i zaliczam je do moich ulubionych momentów w całej podróży po Panamie.



Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Alex from Travel And Keep Fit (@travel_and_keep_fit)
3. Zdrowe i różnorodne śniadania
To wcale nie jest takie oczywiste. Byłam w życiu w wielu hotelach i często nawet te luksusowe pozostawiały wiele do życzenia. JW Mariott Panama stanął na wysokości zadania i uwzględnił trendy zdrowego żywienia, oferując naprawdę rozbudowany bufet śniadaniowy. Codziennie witał kącik z tropikalnymi owocami, świeżo wyciskanymi sokami, smoothie, fit deserami. Oprócz tego szef kuchni przygotowywał na moich oczach mój ulubiony omlet z samych białek z warzywami i wędzonym łososiem. Ogromny plus za jakość jedzenia i uśmiechniętych kelnerów.


4. Niesamowite widok z pokoi o każdej porze dnia i nocy
Wanna na środku pokoju? Poranna prasówka z widokiem? A może śniadanie do łóżka? Tak, tak i jeszcze raz tak na te wszystkie chwile, którymi można się rozpieszczać w codziennym pędzie życia. Pokoje w JW Mariott Panama są ogromne i mają duże okna, a każdy z nich obłędny widok na miasto. W dzień wygląda to świetnie, więc polecam Wam zamówić śniadanie do pokoju. Natomiast nocą to już naprawdę filmowe doznanie. Aż żal jest zasypiać, żeby nie stracić z oczu tego widoku.




5. Ogromna, profesjonalna siłownia
Już mnie trochę znacie i wiecie, że Travel and Keep Fit nie wzięło się znikąd. Sport i bycie aktywnym są dla mnie bardzo ważne i trenuję bez względu na miejsce czy podróż w której jestem. Przy moim trybie życia i ciągłym byciu na walizkach, jeśli miałabym ciągle znajdować wymówki, że w podróży się nie da, nie trenowałabym wcale. Dlatego gdzie mogę wybieram hotele z siłownią, bo daje mi to możliwość podtrzymania treningowej rutyny. Choć co tu dużo mówić, rzadko kiedy hotelowe siłownie są dobrze wyposażone. Tym razem jednak mile się zaskoczyłam. Siłownia w JW Mariott Panama jest ogromna, nowoczesna i genialnie wyposażona (kto dźwiga ciężary ten wie ile znaczy pełny pakiet hantli). To jedna z najlepszych hotelowych siłowni w jakich miałam okazję trenować. Od razu chce się bardziej!



6. Bar na dachu na perfekcyjne zachody słońca
A gdyby tak uczcić kolejny piękny dzień perfekcyjnym zachodem słońca i koktajlem na bazie panamskiego rumu? Brzmi dobrze? I takie jest. Rooftop bar w kasynie JW Mariott Panama jest niewielki, ale za to widok powala. Jest po stronie zachodniej, więc widok na kolorowe niebo macie gwarantowany. Załóżcie coś ładnego i pocieszcie się tą chwilą. Inną opcją jest też wypicie drinka prosto ze świeżego kokosa lub ananasa przy basenie. Ten widok nie może się znudzić. No i czy jest lepszy sposób na zakończenie dnia, niż taki ekskluzywny wieczór w chmurach?


Ten post ma 2 komentarzy
Dzięki. Będę w Panamie, będę w Marriocie :)
hehe czad Tomku :) fajnie, że udało mi się dać trochę inspiracji ;) Pozdrawiam!