W moje 30 urodziny wstałam o szóstej rano, żeby przejść się ulicami Florencji o wschodzie słońca. Chciałam na spokojnie przypomnieć sobie ulubione miejsca, zakątki, skwery. Bez tłumów, bez hałasu. Uwielbiam spacerować po miastach o świcie, kiedy wszystko budzi się dookoła, ludzie nie pędzą jeszcze przed siebie, można na spokojnie przyjrzeć się architekturze.
Przez dwie godziny obeszłam całe centrum miasta, a o ósmej sączyłam już włoską kawę w jednej z kawiarni na Piazza della Signoria, mając poczucie, że jeśli tak wygląda początek moich 30 urodzin, to znaczy, że to będzie dobry rok :)
Sukienka – H&m
Torebka – ZARA
Buty – River Island
Ten post ma 6 komentarzy
Zakochałam się w tej sukience! Dawno ją kupiłaś? Bo na stronie HM już nie ma mojego rozmiaru :(
Natalio, kupiłam ją około miesiąc temu. Może jest jeszcze w sklepach stacjonarnych?
Wyglądasz cudownie! Przepiękna sukienka i klimatyczne zdjęcia!
Bardzo, bardzo dziękuję Marysiu <3
Ah te Twoje włoskie stylizacje…wszystkie w punkt :) Chciałabym tak wyglądać podczas swoich podróży :)
Dziękuje za miłe słowa Amando <3