Ludzie często pytają mnie jak utrzymuję formę, kiedy jestem ciągle w podróży. Istnieje pewien sekret jak to robić, jednocześnie poznając kulturę danego kraju. Odpowiedź jest następująca: spróbuj lokalnego sportu. I jeśli możesz, praktykuj go z lokalsami.
To właśnie zrobiłam będąc w Tajlandii. Zaczęłam trenować Muay Thai (czyli tajski boks) w lokalnym klubie w Khao Lak.
Muay Thai jest tajskim sportem walki. Wykorzystuje walkę w stójce w połączeniu z różnymi metodami blokowania. Jest znany jako “The Art of Eight Limbs” (czyli sztuka 8 kończyn), ponieważ do walki wykorzystywane są pięści, łokcie, kolana i golenie. Każda część ciała ma swoją symbolikę. Ręce stają się mieczem i sztyletem. Golenie stają się pancerzem, łokcie mają ścinać przeciwnika niczym maczuga, nogi i kolana są jak topór. Chodzi o to, by ciało stało się całością.
Styl walki jest dość wymagający i naprawdę musisz być w formie, żeby nadążyć za treningową rutyną.
To był mój pierwszy raz z tajskim boksem, wiec technicznie byłam poczatkująca. Zaczęłam zatem od podstawowego poziomu, na którym mogłam nauczyć się podstawowych ruchów.
Jak wygląda trening?
Niezależnie od poziomu, rozgrzewka jest identyczna dla wszystkich. Zajmuje ok. 20 minut i obejmuje bieganie, skoki na skakance i rozgrzanie mięśni.
Następnie przychodzi czas na właściwy trening.
Jeśli jesteś początkujący, stajesz naprzeciwko nauczyciela i lustra, tak aby widzieć każdy swój ruch. Powtarzasz sekwencje uderzeń i kopnięć takich jak Jab, Cross, Hook, Uppercut, Straight Kick, Down kick itp. Pomiędzy setami są “przerwy” na robienie brzuszków i pompek. Jednym słowem – nie ma żadnych przerw.
W zależności od swoich możliwości i umiejętności, możesz przeskoczyć o poziom wyżej, który skoncentrowany jest bardziej na indywidualnym treningu z workiem (z wykorzystaniem wszystkich ruchów, których już się nauczyłeś) i treningu na ringu z nauczycielem lub partnerem treningowym.
Ja wiedziałam już coś z innych treningów boksu i kick boksu, więc przejście na ring zajęło mi dwa treningi. I to był moment, w którym zaczęła się cała zabawa. Zna się już podstawy i można spróbować pełnego kontaktu. To daje świetną możliwość na naukę.
Ekipa z klubu kładzie nacisk na indywidualną pracę i zawsze przydziela prywatnego nauczyciela. Trenerzy mówią po angielsku wystarczająco dobrze, aby wszystko wytłumaczyć i skorygować błędy. Co więcej, są przesympatyczni i naprawdę zabawni, więc trening z nimi to przyjemność :)
Pojedynczy trening trwa dwie godziny i jest dość intensywny. Musisz być w ruchu cały czas i jest wiele sesji cardio, ale totalnie warto. Uczucie wygranej walki z samym sobą zaraz po, jest niesamowite.
Treningi odbywają się dwa razy dziennie, sześć razy w tygodniu (bez niedzieli). Pierwszy zaczyna się o godz. 7.30 , a drugi o 16. Możesz uczestniczyć w nich raz lub dwa razy dziennie. W zależności od Twoich planów możesz trenować codziennie lub ile razy chcesz. Jest również możliwość całkowicie prywatnych lekcji 1:1, które są zawsze bardziej efektywne. Pojedyncze zajęcia grupowe kosztują ok. 35zł.
Klub organizuje również obozy sportowe dla ludzi z całego świata. Jeśli wybierzesz taka opcję, to możesz zatrzymać się w bungalowach, które należą do klubu, a w cenie masz też wliczone posiłki. To bardzo ciekawa i wygodna opcja na super sportowe wakacje :)
Dla mnie to było jedno z najciekawszych doświadczeń w Tajlandii. Nie tylko dlatego, że poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi, ale również dlatego, że podzieli się oni ze mną swoją kulturą i pasją. Czyż nie jest to esencja podróży?:)
Żeby dowiedzieć się więcej szczegółów na temat Rawai Muay Thai Club, odwiedźcie ich stronę: http://www.rawaimuaythai.com
Travel and keep fit ludzie! :)
Poprzedni wpis
