Miami jest nazywane miastem artystów. I choć często kojarzy się z tłem teledysków, szybkimi samochodami i nocnymi klubami (co też jest prawdą), to ma do zaoferowania też mniej komercyjną i bardziej alternatywną stronę.
A to za sprawą eklektycznej dzielnicy Wynwood w centrum miasta. Znana jest przede wszystkie ze swoich ogromnych murali, ale jest też domem dla wielu galerii sztuki, sklepów z ręcznymi wyrobami i antykami oraz barów i restauracji o niecodziennym wystroju. Jednym słowem jest to jedno z największych plenerów artystycznych na świecie. Zdecydowanie warto wybrać się tu na spacer i zainspirować sztuką uliczną, która jest naprawdę wyjątkowa.
W połowie lat 90. Wynwood był enklawą dla karaibskich imigrantów. Po dekadzie ekonomicznego exodusu i depresji, we wczesnych latach 20., deweloperzy i właściciele nieruchomości przekształcili zaniedbane magazyny, opuszczone fabryki i inne nieużywane budynki w innowacyjne biznesy, które istnieją tu do dziś.
Jednak to sztuka uliczna pomogła w odrodzeniu Wynwood. Od czasu wprowadzenia Second Saturday Art Walk i przybycia Art Basel w 2002 roku, wpływ i znaczenie społeczności artystycznej w Wynwood stał się niezaprzeczalny. Artyści z całego świata szukali inspiracji na fasadach budynków i używali ich jako płótna do zaprezentowania swojej pracy, tworząc niezwykłe murale, które zdobią dzielnicę i przyciągają tłumy.
Dziś Wynwood jest uznawany na całym świecie jako najlepsze miejsce dla sztuki, mody oraz innowacji i kreatywnego biznesu. Tworzy je jedna z największych i najbardziej znanych kreatywnych społeczności w Stanach Zjednoczonych.
Zaparzcie sobie kawę, bo dziś zabieram Was na spacer ulicami Wynwood. Będzie kolorowo, bajecznie i bardzo inspirująco.










szorty – BERSHKA / body – H&M / buty – TARGET / opaska – ZARA
Koniecznie dajcie znać w komentarzach pod wpisem, jak Wam się podoba! Jestem ciekawa Waszych wrażeń :)