Jeśli zamierzacie odwiedzić Dubaj, zdecydowanie powinniście znaleźć jeden dzień na zobaczenie jego starej części. Nie jest rozległa, więc to idealne miejsce na kilkugodzinny spacer. Podczas pobytu w Dubaju, mieszkałam właśnie w tej części miasta i absolutnie tego nie żałuję. Nie ma tu turystycznego zgiełku, a poranki są spokojne. Daje to okazję do obserwowania jak lokalni mieszkańcy przygotowują się na nowy dzień, sprzedawcy otwierają swoje sklepiki i piją swoją pierwszą kawę. Z drugiej strony, gdy nadchodzi noc miejsce ożywa, jest kolorowe i ruchliwe. W The Old Dubai można zrobić mnóstwo interesujących rzeczy. A oto moje propozycje na cały dzień:
1. Rano
Wczesny ranek to najlepszy moment na spacer. Jeszcze zanim ludzie zaczynają swoją pracę i poranne rutyny. Miasto jest pustawe, więc swobodnie można je oglądać. Powietrze jest świeże i jest zdecydowanie chłodniej. Można spacerować, robić zdjęcia i podziwiać detale budynków.
To też świetny moment, aby mieć chwilę tylko dla siebie. Jeśli natomiast lubicie zacząć swój dzień aktywnie, zamiast na spacer wybierzcie się na jogging. Upieczecie dzięki temu dwie pieczenie na jednym ogniu: zwiedzanie + sport.
Dodatkowo, aby poczuć się jak lokalsi, wypijcie prawdziwą, świeżo mieloną, arabską kawę. Możecie wziąć czarną, ale ta tradycyjna zawiera w sobie mleko i cukier. Warto jej spróbować. W okolicy jest mnóstwo małych sklepików, w których można kupić kawę na wynos i dzięki temu kontynuować spacer z aromatycznym napojem w dłoni.
Jeśli zgłodniejcie, koniecznie zróbcie przerwę na tradycyjne arabskie śniadanie.
2. Popołudniu
Znajdźcie czas na przepłyniecie się drewnianą łódką, którą pływa po kanale przecinającym The Old Dubai. Widok na miasto z jej perspektywy jest bardzo malowniczy. Za pomocą łódki możecie też w łatwy i szybki sposób przedostać się z jednego brzegu rzeki na drugi.
Wysiądźcie po stronie na której znajdują się sławne Suki. To będzie Wasz kolejny przystanek.
Przed zakupami, które niedługo Was czekają, koniecznie musicie zjeść coś niecodziennego – lody z mleka wielbłądów. Jest ono znane ze swoich wysoce odżywczych właściwości. Bogate w protein ma trzy razy więcej witaminy C i 10 razy więcej żelaza, niż krowie mleko. Dodatkowo jest bardzo smaczne :) Budkę z lodami znajdziecie na przeciwko wejścia na łódkę.
Po tym małym przerywniku, czas na oglądanie dubajskich Suków. Jest kilka różnych rodzajów: z tekstyliami, złotem czy przyprawami. Nie są bardzo duże (jak te w Stambule), ale mimo to są kolorowe i urzekające.
Zwłaszcza The Gold Souk z wyrobami ze złota. To dobre miejsca na zrobienia zakupów, bo ceny złotej biżuterii są w Dubaju znacznie niższe, niż w innym miejscach na świecie.
Lubię również the Textile Souk z materiałami, bo jest niesamowicie kolorowy. Można na nim znaleźć doskonałej jakości materiały z czystej bawełny i jedwabiu.
Jeśli zdecydujecie się coś kupić, nie zapomnijcie aby się targować! Nigdy nie bierzcie pierwszej ceny za pewnik, bo rzadko kiedy jest realna i stanowi raczej zaproszenie do gry w zbijanie ceny. Na arabskich bazarach zakupy bez targowania to nie zakupy! I jeśli nie wejdziecie w rolę, to zepsujecie całą zabawę :) Im więcej teatralnych gestów – tym lepiej. Ale uważajcie – Arabowi są w tej grze mistrzami i mają odpowiedź na wszystko ;)
3. Wieczorem
Po jakże męczących zakupach, najwyższy czas by zjeść coś specjalnego. W Dubaju mnóstwo jest małych knajpek z szybkimi daniami w rodzaju kebaba, ale to możecie zjeść w każdej części świata. Co powiecie na to, żeby spróbować coś tradycyjnego, przepysznego i w dodatku w nastrojowym miejscu? Znalazłam takie w The Old Dubai :)
Arbian Tea House jest jedną z najstarszych restauracji w mieście i oferuje absolutnie przepyszne tradycyjne arabskie potrawy. Nie tylko są pięknie podane, ale też zdrowe i aromatyczne.
Na kolacje wybrałam ogromną sałatkę ze świeżymi ziołami i owocami granatu oraz talerz różnych rodzajów grillowanego mięsa. I oczywiście hummus. Wszystko było rewelacyjne!
Wnętrze restauracji jest bardzo nastrojowe. Drewniane stoły i krzesła są pomalowane na biało, wszędzie leżą kolorowe poduszki, a romantycznej atmosfery dodają rozwieszone na suficie lampki. Wszystkie detale nadają temu miejscu przytulnego charakteru.
Po kolacji czas się ruszać :) Al Fahisi Historical Neighborhood, czyli miejsce z najstarszymi budynkami w mieście jest idealne na spacer, którego będziecie potrzebowali po tak obfitej kolacji.
Entuzjaści fotografii będą zachwyceni, bo na każdym kroku można znaleźć detale arabskiej architektury, a wieczorne oświetlenie jeszcze bardziej potęguje efekt tajemniczości tego miejsca.
Jest też dobra informacja dla miłośników sztuki. W małych uliczkach można natknąć się na wiele galerii, a w nich na przekrój od kaligrafii, po sztukę współczesną.
Robi się już późno, a miasto w tej części powoli zaczyna się wyludniać i wyciszać. Najwyższy czas zakończyć ten dzień, by rano znów można było eksplorować to, co Dubaj ma najlepszego do zaoferowania…
Ten post ma 2 komentarzy
Wow! świetne zdjęcia pokazujesz! Byłem w Dubaju, ale do tej części nie dotarłem. Następnym razem!
Dzięki Tom :) Koniecznie znajdź trochę czasu. To klimatyczne miejsce :)