Czy zastanawiasz się czasem nad tym, że jesteś w 10 proc. najbardziej uprzywilejowanych mieszkańców całej planety? A 90 proc. ludzkości ma gorzej niż Ty? Praktycznie w każdym obszarze życia, od dostępu do informacji, leków, edukacji poprzez bezpieczeństwo i możliwości rozwoju.
Wiele mówi się o tym, że podróże kształcą. Stało się to wręcz powiedzeniem – wytrychem, powielanym tak często, że chyba nikt już nie zastanawia się, co to właściwie znaczy. Każdy kto podróżuje powie wam, że podróże uczą tolerancji i otwartości. I jest to prawda. Ale mało kto pomyśli wtedy o swoim kraju. Bo o podróżach mówi się w kontekście uczenia się o kulturach i miejscach, których nie znamy. Czy możliwe jest zatem, że podróż uczy nas również doceniać miejsce, w którym się wychowaliśmy?
Kiedy pierwszy raz wyjeżdżałam z Polski na dłużej, miałam poczucie, że teraz to dopiero będzie się działo! O życiu za granicą naturalnie nie miałam pojęcia. Moje wyobrażenia były nacechowane opowieściami innych, książkami czy filmami. Ale historie przygód to jedno, a normalne funkcjonowanie i stworzenie sobie „domu” w nieznanym kraju, to już inna bajka. O tym nikt mi nie powiedział.
Cały felieton przeczytacie tutaj: O byciu nieświadomie uprzywilejowanym
…
Od kilku miesięcy mam swoją kolumnę w Journal ANSWEAR, do której mam przyjemność pisać felietony ze świata i o świecie. Zapraszam Was serdecznie na refleksje do kawy.