Po całej serii wpisów z Madery (wszystkie znajdziecie, klikając TUTAJ), na sam koniec zostawiłam wisienkę na torcie, czyli najbardziej niezwykłe, tajemnicze i niespotykane miejsce na wyspie – magiczny las Fanal.
Dla takich miejsc się podróżuje i odkrywa, to one zostają na długo w głowie i chce się dalej o nich opowiadać. Przyznam się Wam, że pomimo ponad 85 odwiedzonych krajów, nigdy nie widziałam czegoś podobnego. Wkroczenie na teren Fanal na Maderze jest jak wejście na stronę bajkowej książki. Z minuty na minutę stajesz się częścią niezwykłego świata owianego gęstą mgłą, nieznanymi dźwiękami i tajemniczymi kształtami. Moje pierwsze skojarzenie: trafiłam do Opowieści z Narni, tylko, że to się dzieje naprawdę!
Zaparzcie sobie kawę, bo przeniosę Was zaraz do innego wymiaru…
Jak dostać się do Fanal Forest
Las Fanal znajduje się na górskim płaskowyżu Paul da Serra w północno-zachodniej części Madery, około 10 km na wschód od miasta Ribeira da Janela. Jeśli jedziesz z Funchal, wycieczka ma 50 km długości i trwa około półtorej godziny. Jedynym sposobem, aby się tu dostać jest samochód i można zaparkować na małym parkingu oznaczonym w Google Maps jako „Faial Parking„. Potem można przejść kilkaset metrów prosto do lasu lub odwiedzić pobliski punkt widokowy, który znajduje się również kilkaset metrów od parkingu.
Kiedy najlepiej przyjechać do Fanal Forest
Fanal Forest, tak jak i cała Madera, jest doskonałym miejscem do zwiedzania przez cały rok ze względu na stabilną, wiosenną pogodę. Natomiast jeśli chodzi o sam las, to istnieją pewne warunki pogodowe, które sprawiają, że to miejsce staje się tak klimatyczne. Żeby doświadczyć takiego efektu, jaki widzicie na naszych zdjęciach, las musi być pogrążony we mgle. Na taką pogodą trzeba jednak trafić. My przyjeżdżaliśmy do lasu kilkukrotnie o różnych porach i za każdym razem był on pogrążony we mgle. Na tej wysokości, 1150 m n.p.m., nie jest to rzadkie zjawisko, więc z dużym prawdopodobieństwem uda się Wam doświadczyć tego fenomenu. Żeby jeszcze bardziej zwiększyć prawdopodobieństwo, najlepiej przyjechać tu z samego rana lub wieczorem (wtedy jeszcze dochodzi efekt zapadającej ciemności, co daje całkiem inny, niesamowity klimat).
Cel: dać się pochłonąć wszechobecnej mgle w Fanal Forest
Kiedy pierwsi odkrywcy przybyli na Maderę, wyspa była pokryta lasem Laurisilva. To jeden z najpiękniejszych skarbów natury, który ma co najmniej 20 milionów lat i przetrwał epokę lodowcową! Jest wspaniały i egzotyczny, z zielonym płaszczem mchu i porostów, który otacza pnie drzew i skał.
Można go zobaczyć na ograniczonych obszarach Makaronezji (Madera, Azory, Wyspy Kanaryjskie i Wyspy Zielonego Przylądka). W 1999 r. został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To właśnie na wyspie Madera zachowało się go najwięcej, zajmuje obszar około 20% terytorium, zwłaszcza na północnym wybrzeżu w parkach narodowych: Florestal das Queimadas, Fanal, Rabaçal, Chão dos Louros i Chão da Ribeira.
Naprawdę nie trzeba daleko wędrować, aby doświadczyć tego miejsca. Las Pochłania nas już kilka metrów od parkingu i pozwala cieszyć się pokręconymi drzewami, mistyczną mgłą i magiczną scenerią. Dla mnie właściwie to było sednem tego doświadczenia: błądzenie między drzewami, gubienie się w gęstej mgle z poczuciem, że rzeczywistość się zagięła, a ja jestem bohaterką bajki.
Kreatywna fotografia w Fanal Forest
Fanal Forest to niesamowite miejsce do robienia zdjęć. Tak jak Wam wspominałam na początku, odwiedziliśmy tę okolicę kilka razy i zrobiliśmy sobie tutaj fotograficzne pole do popisu.
Raz klimat sprzyjał romantyczno-baśniowym zdjęciom (proszę tu docenić moje poświęcenie pozowania w białej sukience, mimo że było zimno i mokro), a kolejnym razem, gdy przyjechaliśmy późnym wieczorem zmrok już zapadł i skręcone gałęzie drzew tworzyły sceny prosto z horroru (jak dla mnie z serialu Stranger Things). Nie ma co ukrywać, że świetnie wychodzą zdjęcia, gdy jedna osoba może pozować i dzięki temu w kadrze nadajemy drzewom trochę skali i efektu.
Ah tak, nie zdziwcie się, jeśli zostaniecie otoczeni przez dziesiątki pasących się w lesie krów.
Uwielbiasz podróże?
Chcesz zacząć zarabiać na swojej pasji do podróżowania i przekuć ją w życie i pracę marzeń?
Biblia Blogera i twórcy online to największe kompendium wiedzy na polskim rynku, które konkretnie i bez owijania w bawełnę pokaże Ci, jak krok po kroku sprawić, abyś podróżował po całym świecie i żeby jeszcze Ci za to płacili. Znajdziesz w niej moje sześcioletnie know-how i wszystkie strategie, dzięki którym zbudowałam markę Travel and Keep Fit i stworzyłam wokół podróży milionowy biznes.
Możliwe opcje hików w Fanal Forest
Jeśli chcecie poświęcić tej okolicy więcej czasu, to istnieje kilka opcji hików po tych terenach:
Vereda do Fanal (PR13)
Trasa rozpoczyna się na płaskowyżu Paul da Serra, a kończy w Fanal, nieopodal posterunku straży leśnej. Na szczycie znajduje się krater wulkanu. Można z niego podziwiać spektakularne widoki na wyspę i ocean. Szlak znajduje się na obszarze lasu Laurissilva, który został sklasyfikowany jako Światowe Dziedzictwo Przyrodnicze UNESCO, jest również członkiem Natura 2000. Jedną z atrakcji tego szlaku są pozostałości lin z urządzenia służącego kiedyś do przewozu drewna i krzewów.
Levada dos Cedros (PR14)
Lewada rozpoczyna się na płaskowyżu Paul da Serra – jedynym płaskowyżu na Maderze. Levada dos Cedros to kanał wodny z XVII w. Trasa prowadzi przez las Laurissilva i krater Fanal. Do najciekawszych okazów przyrodniczych należą lasy wawrzynowe, w których kilka okazów wawrzynów to pomniki przyrody pamiętające czasy przed odkryciem wyspy. Woda w lewadzie pochodzi ze źródeł Lombo do Cedro, znajdujących się na wysokości 1000 m n.p.m., na zboczu prawego brzegu strumienia Ribeira da Janela.
Więcej informacji o najlepszych hikach na Maderze znajdziecie w tym wpisie: Najlepsze hiki i trasy wędrówek na Maderze
Zdjęcia, które oglądacie w tym wpisie są dziełem moim i Michała. Oboje z Michałem wierzymy w efekt synergii i dlatego połączyliśmy siły podczas tej podróży. Mamy nadzieję, że będzie to inspiracją do Waszych europejskich wypadów.
Ten post ma 2 komentarzy
Epicki klimacik, tam zawsze jest taka piękna mgła?
dzięki Aniu! :) Niestety nie zawsze. Ja byłam 3 razy i za każdym razem miałam taki mglisty klimat, ale znam wiele historii, że ludzie próbowali w niego trafić, a było niebieskie niebo… :D